W ubiegłym roku polski rynek zakupów on-line został oszacowany na 3,3 mld euro. Ta suma nie obejmuje wycieczek, muzyki, biletów itp. Okazuje się, że w Internecie najchętniej kupujemy sprzęt elektroniczny.
Czołówka w e-zakupach na terenie krajów UE niezmiennie należy do Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Jednak najnowsze statystyki pokazują, że nasz rynek jest bardziej prężny od włoskiego czy hiszpańskiego. Mamy podobny do Włoch wskaźnik korzystania z Internetu (ok. połowa mieszkańców), Hiszpanie przekraczają 60% - jednak wg statystyk wydają o połowę mniej niż my.
To dobre wskaźniki dla polskiego e-handlu, który cały czas się rozwija. Ma na to wpływ wiele czynników, w tym najważniejsze i najlepiej zauważalne:
Prognozy przewidują, że w 2015 roku nasz e-handel będzie wart 5,9 mld euro.
Pod koniec zeszłego roku na rynku zadebiutowała nowa wersja przeglądarki – Firefox ’83. Użytkownicy znajdą w niej sporo aktualizacji i nowości. Jedną z wprowadzonych zmian, ku większemu bezpieczeństwu i zaufaniu użytkowników, jest tryb HTTPS-Only.
Certyfikat Let’s Encrypt może nie zadziałać nawet na co trzecim urządzeniu z systemem operacyjnym Android. W związku z zapowiedzią, w 2021 roku Let’s Encrypt zaprzestanie używać DST Root X3 na rzecz własnego certyfikatu głównego – ISRG Root X1.
Internet stał się nieodłączną częścią naszego życia. Pracujemy, używając sieci. Robimy zakupy, płacimy rachunki, dokonujemy różnego typu transakcji. Nasze dane wrażliwe, podlegają ciągłej dystrybucji. Jak chronić ich bezpieczeństwo? Odpowiedzią na to są certyfikaty SSL. Śmiało możemy powiedzieć, że są polisą ubezpieczeniową naszych danych.